

Więcej niż zwykła książka
Dlaczego dziś czyta się akurat ten fragment Ewangelii, a nie inny? Wybrał go ksiądz kilka minut przed Mszą św., ustalili wydawcy Oremusa? Skąd pewność, że Bóg chce do mnie skierować akurat to Słowo? Odpowiedzi na te pytania przynosi historia lekcjonarza mszalnego.
„We Mszy Świętej nie czytamy Ewangelii, aby wiedzieć, jak potoczyły się sprawy, ale abyśmy uświadomili sobie to, co Jezus kiedyś uczynił i powiedział, a to słowo jest żywe i dociera do mojego serca. Dlatego słuchanie Ewangelii z sercem otwartym jest tak ważne, gdyż jest to słowo żywe, nadal czyni i mówi teraz również dla nas”. – powiedział papież Franciszek. Pomocą w sprawowaniu liturgii w tym duchu jest lekcjonarz mszalny. Jest on uporządkowanym zbiorem fragmentów Pisma Świętego, które odczytywane są podczas każdej Mszy Świętej. Jego nazwa pochodzi od łacińskiego słowa lectio, które oznacza „czytanie”.
Jeśli interesują Cię komentarze do Ewangelii polecamy Ci naszą serię “Jest niedziela” na Facebooku!
Łyk historii
Na przestrzeni wieków czytania podczas Eucharystii miały różny charakter. Ze świadectwa św. Justyna wiadomo, iż w II wieku czytano Dzieje Apostolskie i księgi prorockie. W III wieku odczytywano trzy czytania, po jednym ze Starego Testamentu, z pism apostolskich i z Ewangelii. Natomiast w IV wieku istniały cztery czytania: dwa z Prawa i Proroków, po których następowało jedno z listów apostolskich lub Dzieje Apostolskie, a po nich jedno z Ewangelii. Jednak najczęstszą formą było odczytywanie trzech czytań (jedno ze Starego Testamentu i dwa z Nowego Testamentu).
Początkowo nie istniały lekcjonarze, które znamy dzisiaj. Czytania były brane bezpośrednio z Biblii, która była przeznaczona do liturgii. Dopiero w V wieku zaczynają pojawiać się osobne księgi Pisma Świętego czytanego podczas Eucharystii, a pełne lekcjonarze zaczynały pojawiać się dopiero w VII wieku. Idąc dalej w historii Sobór Trydencki przypisuje konkretne czytania dobrane do poszczególnych celebracji.
Rozkwit życia Kościoła
Lekcjonarz, który obecnie używamy jest owocem pracy wielu liturgistów, egzegetów i duszpasterzy, którzy widzieli potrzeby wiernych w poznawaniu słowa Bożego. Odpowiedzieli oni tym samym na wskazania Soboru Watykańskiego II, który zwrócił uwagę na to, że „jak z ciągłego uczestnictwa w tajemnicy eucharystycznej życie Kościoła doznaje rozkwitu, tak spodziewać się wolno nowego bodźca do życia duchowego ze wzmożonej czci dla słowa Bożego, które trwa na wieki”.
Dobór i porządek czytań przez cały rok liturgiczny (…) zmierza do tego, aby wierni coraz głębiej poznawali wyznawaną przez siebie wiarę i dzieje zbawienia
We wprowadzeniu do lekcjonarza czytamy: „Obecny lekcjonarz mszalny zawiera układ czytań biblijnych, zapewniający wiernym poznanie całego słowa Bożego na zasadzie stopniowego wyjaśniania. Dobór i porządek czytań przez cały rok liturgiczny (…) zmierza do tego, aby wierni coraz głębiej poznawali wyznawaną przez siebie wiarę i dzieje zbawienia”. Wszystkie czytania przedstawiają historię zbawienia w taki sposób, iż liturgia, którą przeżywamy jest kontynuacją misterium paschalnego Chrystusa.
Co mówi Bóg w Afganistanie?
Czytania w lekcjonarzu składają się z dwóch rodzajów. Pierwszy rodzaj dotyczy czytań niedzielnych i świątecznych (w cyklach A, B i C), a drugi czytań na dzień powszechni (w cyklach I i II). Każdego dnia Kościół daje nam konkretny zestaw czytań, dzięki czemu wszyscy chrześcijanie obrządku łacińskiego słuchają i przyjmują to same słowo Boże. Wyobraźmy sobie, że kiedy słuchamy niedzielnej Ewangelii w naszym kościele parafialnym, to w tym samym czasie katolicy z Afganistanu – kraju islamskiego – słuchają dokładnie tego samego Słowa, narażając przy tym swoje życie.
W niedzielę pierwsze czytanie zaczerpnięte jest ze Starego Testamentu lub z Dziejów Apostolskich, a drugie z listów apostolskich. Pomiędzy nimi odśpiewywany jest psalm. Ewangelię poprzedza antyfona, która zwykle jest zdaniem wyjętym z Ewangelii, która jest danego dnia czytana. Przy doborze czytań na niedziele i uroczystości zwrócono uwagę na to, aby pokazać jak najlepszy związek między Ewangelią a pozostałymi czytaniami. Czytania w dni powszednie zaczerpnięte są z ksiąg Starego i Nowego, aby wierni mogli poznawać jak najwięcej części ksiąg Pisma Świętego.
Wszystkie czytania na rok liturgiczny ułożone są w pięciu tomach. Tom I obejmuje okres liturgiczny jakim jest Adwent i Narodzenie Pańskie, tom II składa się z czytań przeznaczonych na Wielki Post, Triduum Paschalne i okres Wielkanocy, a w tomach III-V znajdują się czytania na okres zwykły. Dodatkowo Kościół daje nam także tomy lekcjonarza (których jest aż dziewięć), które zawierają w sobie czytania odnoszące się do mszy za zmarłych (tzw. lekcjonarz żałobny), czy lekcjonarz maryjny, który używany jest podczas odprawiania Mszy Świętej o Najświętszej Maryi Pannie.
Dzięki tej rozmaitości, którą daje nam Kościół, Bóg mówi do nas w tym samym Słowie i ważne jest to, aby będąc na Mszy Świętej wsłuchiwać się w to, co On chce nam przekazać. To sprawia, że lekcjonarz nie jest zwykłą książką, ale wielkim bogactwem Słowa, które może zmieniać naszą codzienność i prowadzić do poznawania Boga.
Artykuł ukazał się w numerze 2/2020: Słowo od Boga. ZOBACZ INNE
No Comments